Pan od Muzyki:
Tytułowy pan od muzyki, Clément Mathieu podejmuje pracę w domu poprawczym "Dno jeziora", prowadzonym przez agresywnego dyrektora Rachina. Nowi podopieczni początkowo nie czują sympatii do nowego wychowawcy, jednak już po pierwszej lekcji zaczynają się do niego przekonywać. Mathieu bowiem nie stosuje tak popularnej tam metody "akcja-reakcja", woli rozmawiać z nimi i tłumaczyć, niż karać. Pewnego dnia, słysząc jak chłopcy śpiewają jedną ze swoich prześmiewczych piosenek, wpada na pomysł założenia chóru. Mimo, że pomysł ten początkowo wzbudza dezaprobatę, później, zarówno chłopcy, jak i nauczyciele znajdują w nim sens życia.